Wiele osób kartę kredytową traktuje jak drogę do wolności. Faktycznie przy pierwszym użyciu można odnieść takie wrażenie. Nie mieliśmy pieniędzy i nagle mamy i kupujemy co chcemy, w zakresie oczywiście limitu? Jednakże nierozważne używanie karty kredytowej może doprowadzić do czegoś zupełnie odwrotnego czyli do niewoli finansowej przejawiającej się wpadnięciem może nie w spiralę kredytową bo zakładamy że mamy tylko jedną kartę, ale do stałego permanentnego zadłużenia, które gonić nas będzie z miesiąca na miesiąc.
Co zatem zrobić aby używać karty kredytowej i nie mieć z tego powodu problemów?
Przede wszystkim nie należy karty traktować tak jak się utarło czyli jako nieokiełznany dostęp do gotówki i tak zwany plastikowy pieniądz. Pieniądz z karty to taki sam pieniądz jak każdy inny. Płacąc karta kredytową trzeba sobie uświadomić fakt, że zaciągamy kredyt, co prawda nieoprocentowany przez pierwszych kilkadziesiąt dni, ale kredyt który na pewno będziemy musieli spłacić. Tylko zakupy czynione z taką świadomością mają szansę być robione rozważeni.
Nie oznacza to że trzeba karty kredytowe unikać, wręcz przeciwnie. Powinno się jej używać nawet jeśli mamy pieniądze na koncie. Niech one sobie leżą na koncie a najlepiej przerzucić je na krótkoterminową lokatę, niech procentują a my korzystajmy z pieniędzy bankowych które następnie spłacimy przed okresem rozliczenia tymi pieniędzmi które leżały i pracowały na lokacie czy rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowym.
